Dzisiaj ze zgrozą stwierdziłam że zginął mój poprzedni wpis zamieszczony 2 dni temu.
Nie wiem co prawda jak to się stało ale go nie ma , chociaż wiem że był napewno!
Były też bardzo miłe komentarze za które pragnę bardzo serdecznie podziękowac, przeczytałam ich 10, chyba wszystkie udało mi się przeczytac.........
nie będę poraz drugi pisac o tym samym, wstawię tylko fotki i chcę zapewnic wszystkich mnie odwiedzających że to nie ja usunęłam ten wpis i komentarze,
jeszcze raz Was wszystkich serdecznie pozdawiam i zapraszam;)))
4 komentarze:
To samo się zadziało u mnie.Właśnie wstawiłam ponownie barana, który gdzieś zginął wraz z komentarzami.Serwetkami w dalszym ciągu się zachwycam.Melciusiem również.
Pozdrawiam i oby to był koniec naszych blogowych problemów.
Ponawiam podziw nad super pomysłem i ślicznymi koronkami na serwetkach. Mój ostatni post też wyfrunął... Pozdrawiam
Mój również zginął, ale już się pokazał ponownie tylko bez komentarzy! teraz mam dwa z tymi samymi pracami :)))
Serwetki nic się nie zmieniły, dalej są fajne! Kociamber przyjął rewelacyjną pozycję do snu!
Pozdrawiam:)
Witam ,
Tak to prawda , nie tylko w Polsce blospot byl niedostepny, albo cos ginelo itd... u mnie rowniez od kilku dni nie moglam do swojego blogu sie dostac, mialam napisane , ze jest jakas awaria, czegos szukaja, zmieniaja i dlatego bedzie u kazdego cos sie dzialo,pewne rzeczy pogina , a tak naprawde to cala siedziba blogspot.com wie co robili.
Ladne sa twoje prace,
pozdrawiam :)))
Prześlij komentarz