Dzisiaj mam lalę ubraną w drutowy komplecik,
tym razem jednak doszły jeszcze butki;
chyba idzie sroga zima ..............;)
..... a dalej paputki dla bobaska:))))
P.S.
Pochwalę się jeszcze tak szybciutko że po ponad 20-u latach zaczęłam znowu robic serwety na drutach,
a stało się to dzięki Pani z GOK w Leśnej Podl. która prowadzi w tejże miejscowości zajęcia koronkarskie.
Jak będę bardziej czasowa to zamieszczę fotki nowe jak i te z okresu moich bardzo młodych lat:))))
POZDRAWIAM SERDECZNIE
I ZAPRASZAM PONOWNIE :)))
Obserwatorzy
piątek, 28 października 2011
poniedziałek, 24 października 2011
Szydełko dominuje:)
U mnie nadal szydełkowo,
cały czas jeszcze idą broszki chociaż co prawda nie w moim wykonaniu;
tym razem na zamówienie kwiatuszki dziergała moja Mama;
a tak się prezentuje spore stadko, aczkolwiek jeszcze nie kompletne:))))
DZIĘKUJĘ ŻE O MNIE PAMIĘTACIE
I DO MNIE ZAGLĄDACIE :)))
cały czas jeszcze idą broszki chociaż co prawda nie w moim wykonaniu;
tym razem na zamówienie kwiatuszki dziergała moja Mama;
a tak się prezentuje spore stadko, aczkolwiek jeszcze nie kompletne:))))
DZIĘKUJĘ ŻE O MNIE PAMIĘTACIE
I DO MNIE ZAGLĄDACIE :)))
wtorek, 18 października 2011
Bliżej natury :)
Tym razem zachciało mi się wydziergac serwetkę z nici lnianych
lub jak kto woli ze sznurka lnianego;
znalazłam taki oto wzór który od razu wpadł mi w oko,
nic lniana jest sztywna sama w sobie więc nie trzeba jej krochmalic,
uprałam i napięłam na macie i otrzymałam taki efekt.
A to już broszki wykonane na zlecenie mojej firmy;
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM DO MNIE ZAGLĄDAJĄCYM !!!
lub jak kto woli ze sznurka lnianego;
znalazłam taki oto wzór który od razu wpadł mi w oko,
nic lniana jest sztywna sama w sobie więc nie trzeba jej krochmalic,
uprałam i napięłam na macie i otrzymałam taki efekt.
A to już broszki wykonane na zlecenie mojej firmy;
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM DO MNIE ZAGLĄDAJĄCYM !!!
środa, 12 października 2011
Ze sznurka ;)
W między czasie udało mi się zrobic kolejną torbę ze sznurka jutowego,
pierwsza jak już pisałam poszła do ludzi nim zdążyłam ją sfocic.
Pomysł jak zwykle skradziony Bogusi;
Tym razem jestem z niej bardzo zadowolona;
środek wykończyłam kwiecistą bawełną;
uszy i koraliki z odzysku:)))
SERDECZNIE POZDRAWIAM,
DZIĘKUJE ZA ODWIEDZINY I ZAPRASZAM PONOWNIE :)
pierwsza jak już pisałam poszła do ludzi nim zdążyłam ją sfocic.
Pomysł jak zwykle skradziony Bogusi;
Tym razem jestem z niej bardzo zadowolona;
środek wykończyłam kwiecistą bawełną;
uszy i koraliki z odzysku:)))
SERDECZNIE POZDRAWIAM,
DZIĘKUJE ZA ODWIEDZINY I ZAPRASZAM PONOWNIE :)
piątek, 7 października 2011
Serwetka i nie tylko.....
W wolnej chwili żeby nie wypaśc z biegu zrobiłam serwetkę z szydełkowym brzegiem ,
gdyż czerwona firmówka bardzo mi się podobała,
tyle że moja jest z niebieskim;
niewiele było tej roboty,
gdyż tym razem dorabiałam sobie na żakiecikach;
żakieciki obszywało się łańcuszkiem miło, łatwo i przyjemnie;
aczkolwiek się skończyło:)))
SERDECZNIE WSZYSTKICH POZDRAWIAM
I DZIĘKUJE ZA KOMENTARZE :)))
gdyż czerwona firmówka bardzo mi się podobała,
tyle że moja jest z niebieskim;
niewiele było tej roboty,
gdyż tym razem dorabiałam sobie na żakiecikach;
żakieciki obszywało się łańcuszkiem miło, łatwo i przyjemnie;
aczkolwiek się skończyło:)))
SERDECZNIE WSZYSTKICH POZDRAWIAM
I DZIĘKUJE ZA KOMENTARZE :)))
czwartek, 6 października 2011
Na potrzeby firmy:)
Dostałam zadanie, aby wykonac ręcznie sweterek i czapusię na tę oto lalę;
lale tego typu szyła nasza firma już ze dwa lata temu,
ale o ubrankach zimowych pomyślano dopiero teraz;
ubranko dla lali wykonała w całości moja Mama, moje jest tylko wykończenie,
czyli guziczki i pomponik.
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY I ZAPRASZAM PONOWNIE !!!
lale tego typu szyła nasza firma już ze dwa lata temu,
ale o ubrankach zimowych pomyślano dopiero teraz;
ubranko dla lali wykonała w całości moja Mama, moje jest tylko wykończenie,
czyli guziczki i pomponik.
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY I ZAPRASZAM PONOWNIE !!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)