Bardzo mi się podobają frywolne jaja które to widziałam u Renulka.
Miałam w domu trzy wydmuszki kurze, które leżały u mnie ze dwa lata, więc postanowiłam spróbowac
.......a wyszło mi to tak.........
bałam się aby nie zdusic wydmuszki, ale udało się............
mam jeszcze serwetkę również "renulkową"
oraz dwie inne, jedna pochodzi z "Moich robótek" a druga z książki o frywolitkach
Obserwatorzy
poniedziałek, 28 marca 2011
poniedziałek, 21 marca 2011
Wzięło mnie.............
...... na dobre ugrzęzłam w hafcie matematycznym i powstał jeszcze jeden obraz.
Prawdą jest że troszkę krzywo go osadziłam ale to już uległo poprawie, chociaż na tej fotce tego nie widac:)))
W orginale powinien miec on jeszcze boczną dekoracje ale ja uznałam że będzie za bardzo natyciany:)))
Prawdą jest że troszkę krzywo go osadziłam ale to już uległo poprawie, chociaż na tej fotce tego nie widac:)))
W orginale powinien miec on jeszcze boczną dekoracje ale ja uznałam że będzie za bardzo natyciany:)))
czwartek, 17 marca 2011
Do kolekcji.........
Jako że moje matematyczne obrazy, rozeszły się co do jednego ,postanowiłam w wolnej chwili uzupełnic straty:)
ten obraz robiłam po raz pierwszy;
ten był już raz haftowany, z tym że żadne moje obrazy nie są identyczne mimo że pochodzą z tego samego schematu, gdyż nie notuje na ile oczek haftuję;
zaczynając przygodę z matematycznym ściśle trzymałam się schematu, z czasem zauważyłam że zabawa i eksperymenty dają całkiem ciekawe efekty
natomiast taki dostałam w prezencie (wpis wcześniejszy) , a ten odgapiłam od tamtego i jest już zrobiony przezemnie .
Fotki są słabej jakości gdyż pomieszczenie w którym były robione ma złe oświetlenie za co bardzo przepraszam, postaram się aby następne były lepsze :)))
ten obraz robiłam po raz pierwszy;
ten był już raz haftowany, z tym że żadne moje obrazy nie są identyczne mimo że pochodzą z tego samego schematu, gdyż nie notuje na ile oczek haftuję;
zaczynając przygodę z matematycznym ściśle trzymałam się schematu, z czasem zauważyłam że zabawa i eksperymenty dają całkiem ciekawe efekty
natomiast taki dostałam w prezencie (wpis wcześniejszy) , a ten odgapiłam od tamtego i jest już zrobiony przezemnie .
Fotki są słabej jakości gdyż pomieszczenie w którym były robione ma złe oświetlenie za co bardzo przepraszam, postaram się aby następne były lepsze :)))
wtorek, 15 marca 2011
Nadszedł czas.......
........ aby pokazac ostatnie poncho z kolekcji mojej koleżanki Bożeny a które to wykonała moja mama
dla mnie osobiście te dwukolorowe podoba się najbardziej.
A teraz o tym co pochłania mi czas;
etui na komórkę, które to produkuje dla firmy w której pracuje.
dla mnie osobiście te dwukolorowe podoba się najbardziej.
A teraz o tym co pochłania mi czas;
etui na komórkę, które to produkuje dla firmy w której pracuje.
piątek, 11 marca 2011
Z trzeciej ręki......
Buszując po różnych blogach, naoglądałam się jak to można czasem się "obłowic" w lumpeksach.
Postanowiłam więc również udac się za zdobyczami.....
........i oto rezultat
w jednym kupiłam wszystkie kolorowe moteczki i ten biały z fioletową banderolką, łącznie za 5 zł, a już w domu zobaczyłam że w woreczku są jeszcze kwiatki pasmanteryjne białe i morelowe- 12 szt
natomiast w drugim 6 jednakowych moteczków białej buclle za 12 zł
więc chyba muszę tam zaglądac częściej........:)))
a tak wygląda moja chwila nieuwagi..................
............ UWAGA !!!...............psotnik jest wszędzie................
Postanowiłam więc również udac się za zdobyczami.....
........i oto rezultat
w jednym kupiłam wszystkie kolorowe moteczki i ten biały z fioletową banderolką, łącznie za 5 zł, a już w domu zobaczyłam że w woreczku są jeszcze kwiatki pasmanteryjne białe i morelowe- 12 szt
natomiast w drugim 6 jednakowych moteczków białej buclle za 12 zł
więc chyba muszę tam zaglądac częściej........:)))
a tak wygląda moja chwila nieuwagi..................
............ UWAGA !!!...............psotnik jest wszędzie................
poniedziałek, 7 marca 2011
piątek, 4 marca 2011
Narzutki.....
Jak wcześniej pisałam - dostałam w prezencie od Terry poncho, które bardzo mi się podobało,
na wzór tego powstało następne
i jeszcze dwa- takie;
i jeszcze takie wykonane na szydełku sporo wcześniej;
trzy ostatnie zrobione na specjalne zamówienie moich koleżanek, wszystkie w wykonaniu mojej mamy.
Teraz trwa realizacja ostatniego z kolekcji, jak będzie ukończone pochwalę się efektem końcowym.
na wzór tego powstało następne
i jeszcze dwa- takie;
i jeszcze takie wykonane na szydełku sporo wcześniej;
trzy ostatnie zrobione na specjalne zamówienie moich koleżanek, wszystkie w wykonaniu mojej mamy.
Teraz trwa realizacja ostatniego z kolekcji, jak będzie ukończone pochwalę się efektem końcowym.
czwartek, 3 marca 2011
środa, 2 marca 2011
Paputkowo.....
Następne zamówienie kapciuszkowe- zakończone,
tym razem są to kapciuszki dla 3-latki
ale żadne z tych fot nie pokazuje prawdziwych kolorów; w realu jest to ciemna śliwka a dodany jest cieniowany róż.
Z pomponami wyglądają całkiem fajnie mimo że są dosyc duże, ciekawe czy spodobają się właścicielce?
tym razem są to kapciuszki dla 3-latki
ale żadne z tych fot nie pokazuje prawdziwych kolorów; w realu jest to ciemna śliwka a dodany jest cieniowany róż.
Z pomponami wyglądają całkiem fajnie mimo że są dosyc duże, ciekawe czy spodobają się właścicielce?
wtorek, 1 marca 2011
Na kłębuszki.....
Wczoraj obiecałam pokazac mój lamówkowy pojemniczek na niteczki- oto on;
całośc wykonana z trzycentymetrowych pasków cienkiego kreszu, na szydełku
środek obszyty jest materiałem w widocznym kolorze
średnica koszyczka to 17 cm, a wysokośc 14 cm.
całośc wykonana z trzycentymetrowych pasków cienkiego kreszu, na szydełku
środek obszyty jest materiałem w widocznym kolorze
średnica koszyczka to 17 cm, a wysokośc 14 cm.
Subskrybuj:
Posty (Atom)