Jakimś dziwnym trafem mam coraz mniej czasu na pisanie (chociaż nie wiem dlaczego ?)
więc znów "kilka w jednym " ;-)
najpierw siateczkowa serwetka w kolorze miodowym
wiklinowe serduszko z różami z krepiny (już podobne kiedyś prezentowałam )
siatkowa firaneczka
i na koniec koszyczek- kura z papierowej wikliny
na dzisiaj to wszystko, dziękuję że tu jeszcze zaglądacie i zostawicie czasem miłe słówko,
pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkim miłego popołudnia ;-)
4 komentarze:
Dla mnie filrty,bo tak się to podobno fachowo nazywa,to kosmos.
Niby łatwe do zrobienia,ale jak się okazuje,wcale nie jest tak prosto zrobić równe kwadraciki;)
Bardzo podoba mi się serweta i firaneczka;)
O! Jaka piękna siatkowa serwetka. Cudownie wygląda.
Widać,że nie leniuchujesz. Wszystko jest piekne bez wyjatku.
Dziękuję dziewczyny za odwiedzinki i miłe słówko;-)))
Ilonko, fachowo to się nazywa filet szydełkowy;-)
Pozdrawiam cieplutko, pa ;-)
Prześlij komentarz