Jako że moje matematyczne obrazy, rozeszły się co do jednego ,postanowiłam w wolnej chwili uzupełnic straty:)
ten obraz robiłam po raz pierwszy;
ten był już raz haftowany, z tym że żadne moje obrazy nie są identyczne mimo że pochodzą z tego samego schematu, gdyż nie notuje na ile oczek haftuję;
zaczynając przygodę z matematycznym ściśle trzymałam się schematu, z czasem zauważyłam że zabawa i eksperymenty dają całkiem ciekawe efekty
natomiast taki dostałam w prezencie (wpis wcześniejszy) , a ten odgapiłam od tamtego i jest już zrobiony przezemnie .
Fotki są słabej jakości gdyż pomieszczenie w którym były robione ma złe oświetlenie za co bardzo przepraszam, postaram się aby następne były lepsze :)))
14 komentarzy:
Super, Bardzo mi się podobają
Są piękne! Szczególnie podoba mi się pierwsza od góry!
Pozdrawiam:)))
Również bardzo mi się podobają.Chyba też najbardziej ten pierwszy.Pozdrawian.
Wspaniałe są. Podziwiam i pozdrawiam:)
Wszystkie trzy wyszły bardzo ładnie.
Bardzo mi się podobają, są inne od innych:DDDDD
Są wspaniałe ale mi sie podoba najbardziej pierwszy z góry:)
piękne,nic więcej nie trzeba dodawać
To jest ścieg matematyczny? Myślałam że robi się nim tylko drobne rzeczy, kartki świąteczne. Piękne obrazy. Najbardziej przypadł mi do gustu ten wg Ty Wilsona. Cudo!
Pozdrawiam cieplutko
BabaAga
Dziękuję za wszystkie cieplutkie komentarze,które to bardzo motywują do działania:)
Agnieszko tym haftem można działac dużo większe dzieła- widziałam takie na jakiejś rosyjskiej stronce, wykonane w kolorze, to dopiero były cuda:)
Piękne te obrazy! Aniu, gdzie ja mogę poczytać na temat tego haftu matematycznego? Serdecznie pozdrawiam
Bardzo ładne te kartki. Właśnie to jest w nich fajne,że każda jest trochę inna
Wandziu, ja się uczyłam na forach- maranciaki i babskie hobby, czytając te fora zdobędzie się wiele a resztę trzeba eksperymentowac samemu...:)
bardzo delikatne...
Prześlij komentarz