Moje robótkowanie jest strasznie pomieszane,
lato z zimą się wymieszało i na odwrót ,
i tak po letnich kwiatkach przyszła pora na zimowy szal;
po raz pierwszy fantazyjną włóczkę zobaczyłam na spotkaniu w Leśnej
i jak spotkałam podobną w pasmanteri to postanowiłam spróbowac ,
wyszedł mi taki oto szal.
Na pierwszy raz trochę źle mi się robiło ale z efektu jestem bardzo zadowolona.
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY MOJEGO BLOGA:)
7 komentarzy:
pięknie się prezentuje :)
dziękuję, że przyłączyłaś się do zabawy :) pozdrawiam serdecznie
super dzieło :)
Prezentuje się wspaniale.A przedwiośnie właśnie jest taką mieszaniną:))))
Pozdrawiam serdecznie
Dlaczego, jest świetny. Pozdrawiam
super szalik,bedzie na nastepna zime
Super ten szalik. Efekt jest świetny. Widziałam te włóczkę w necie i filmiki na youtube jak sie z niej robi, ale sama nigdy nie robiłam.
Bardzo ładny ten szalik, jeszcze teraz go ponosisz, bo "w marcu jak w garncu". Pozdrawiam:)
Prześlij komentarz